Roxanne z Czerwonego Młynu to znana opowieść zespołu The Police w wykonaniu filmowym. Prosto z paryskiego kabaretu Moulin Rouge.
Moulin Rouge to kabaret powstały w 1889 roku w Paryżu. W tłumaczeniu na polski nazwa ta oznacza Czerwony Młyn. Miejsce to najbardziej znane jest z kankana. Klub ten działa do dziś. W 2001 roku powstał film, którego akcja związana jest z tym miejscem. Zatytułowany jest on Moulin Rouge! (kto by się spodziewał) i pełen jest coverów różnych popularnych piosenek. Oczywiście częściowo przerobionych na potrzeby filmu. Oglądając ten film miałam wrażenie, że oglądam narkotyczne wizje. Nic dziwnego, skoro reżyser chciał dobrze odwzorować czasy neoromantyzmu. Ale ja nie miałam pisać o filmie, tylko o piosence. z Czerwonego Młynu
Najbardziej zafascynowała mnie piosenka przerobiona dość znacznie. Oryginał należał do zespołu The Police, w Moulin Rouge! stworzono z niej tango. Mnie zachwyca przede wszystkim jej zmienność. Zaczyna się jak tango, delikatnie, ale słychać charakterystyczny rytm. Po chwili zatraca swój rytm, nie słychać już tanga, staje się łagodniejszy. Po czym mieszają się te dwie części i nagle, niespodziewanie muzyka milknie. Wraca, uderza znowu, milknie, zaczyna wirować, najpierw powoli, potem coraz szybciej, zaczyna szaleć. Zmienia się, nie pozwala się znudzić. I jeszcze ten ochrypły głos, należący do Jacka Komana… Po prostu boski! Chyba mam słabość do niskich, szorstkich, męskich głosów.
Trochę się nachwaliłam. A zapomniałam o najważniejszym. Piosenka nosi tytuł El Tango de Roxanne, opowiada o francuskiej prostytutce. W tej wersji tango odgrywa dużą rolę. Śpiewają Jacek Koman i Ewan MacGregor. Ten pierwszy jest polskim aktorem filmowym, a drugi szkotem, znanym z roli Obi-Wana Kenobiego z Gwiezdnych Wojen.
To pewnie jesteście teraz ciekawi, jak brzmi ta piosenka, tak przeze mnie lubiana. Oto ona, nacieszcie nią uszy:
Warto zajrzeć:
Grafika powstała dzięki Pablo by Buffer.