W świecie zdominowanym przez kinematografię ciężko być jej antyfanem. Długie seanse nudzą, krew odrzuca, zachowania bohaterów wywołują zażenowanie. Na szczęście jest muzyka. Muzyka, która ratuje filmy.

W świecie zdominowanym przez kinematografię ciężko być jej antyfanem. Długie seanse nudzą, krew odrzuca, zachowania bohaterów wywołują zażenowanie. Na szczęście jest muzyka. Muzyka, która ratuje filmy.