Im popularniejsza piosenka, tym prościej o intrygujące covery. Problem pojawia się, gdy trzeba wybrać te najciekawsze, szczególnie w stosunku pięć do jednego.
Uwielbiam szukać i poznawać nowe wersje utworów. Szczególnie jeśli wyróżniają się oryginalnością. Covery często przewijają się przez moje zestawienia, jednak tym razem postanowiłam zrobić coś, czego do tej pory nie było. W roli głównej wystąpi jedna piosenka, jednak będzie wykonana w wielu wersjach. Jednak nie ma w tym miejsca na nudę. Każde z wybranych wykonań wyróżnia się oryginalnym podejściem do niego. Rolę główną odgrywać będzie przebój sprzed kilku lat – Shape of You Eda Sheerana.
Wielobarwny chór
Ta wersja skradła moje serce już przy pierwszych dźwiękach. Jest ona energetyczna, pełna radości, barw i tańca. Wykonujący ją w swoim wykonaniu przekazują całymi sobą radość tworzenia muzyki, w każdej sekundzie widać ich pasję i zaangażowanie. Każde odtworzenie Shape of You w wykonaniu Ndlovu Youth Choir oraz flecisty Woutera Kellermana dostarcza mi ogromnej frajdy i pozytywnej energii.
Mieszanka styli
Anthony Vincent, prowadzący kanał Ten Second Songs, tworzy covery będące mieszanką różnych styli muzycznych. Przy Shape of You do współpracy zaprosił Petera Hollensa, zajmującego się tworzeniem coverów a cappella. W ten sposób powstała wersja w 24 stylach stylizowana na bitwę między muzykami.
Molekularne kształty
A Cappella Science to kanał, na którym pojawiają się bardzo nietypowe covery znanych przebojów. Tim Balais pisze nowe słowa oparte mocno w świecie nauki. Poruszane przez niego tematy nie są traktowane po macoszemu, nierzadko skupia się na temacie w sposób dość dogłębny. W Shape of You opowiada o różnych wiązaniach i powstawaniu różnych cząstek w sposób mocno wpadający w ucho.
Na domowej kanapie
Walk Off The Earth to grupa multiinstrumentalistów, którzy nierzadko do tworzenia muzyki wykorzystują to, co akurat mają pod ręką. W swoich coverach często wykazują się sporą oryginalnością i lubią zaskakiwać kolejnymi pomysłami. W ich Shape of You najbardziej podoba mi się końcowe uderzenie w talerze.
Jak 50 lat temu
Ostatnią propozycją jest wykonanie stylizowane na lata 70. i twórczość Stevie’go Wondera. Wykonują go mistrzowie stylizowania piosenek na wersje retro, czyli Postmodern Jukebox. Zdążyli już przyzwyczaić do genialnych wokali i bogatego tła instrumentalnego i tym razem nie zawodzą. Shape of You w ich wersji naprawdę miło posłuchać. I chociaż zaczyna się dość zwyczajnie, jednak wraz z rozwojem utworu robi się coraz ciekawiej.
Tak wygląda moje zestawienie najciekawszych coverów Shape of You. Zestawienie w formie playlisty znajdziesz tutaj. Pojawią się tam także inne wersje, niewymienione w zestawieniu, więc warto zajrzeć. Daj koniecznie znać, który przypadł Ci najbardziej do gustu. Może znasz też inne ciekawe wersje? Albo uważasz, że warto zrobić taki coverowy cykl i masz pomysł na kolejne tego typu zestawienie? Tym bardziej zostaw znak w komentarzu!