Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca? Pamiętasz ten taniec? Pamiętasz tego walca? Opowiedz mi o nim, chętnie posłucham.
Na początku był wiersz o tytule Grande Valse Brillante. Napisał go Julian Tuwim. Wiersz dość długi, o walcu, o dziewczynie i zakochanym w niej chłopaku. Ona wolała innego, on ją kochał na zabój. On z tej miłości w końcu zaczął wariować. Chce się zemścić, ale nie umie. Nie na niej. A ona wolała innego. W sumie się nie dziwię. Też nie był bez winy, miał kogoś na boku. Przynajmniej tak to zrozumiałam. Nie umiem interpretować wierszy. Pamiętasz tego walca?
Pierwszy Grande Valse Brillante
Był też utwór Fryderyka Chopina, nie mający wiele wspólnego ze współczesną piosenką Grande Valse Brillante. Tylko tytuł. Dlatego zaczęłam od Tuwima, nie Chopina. Utwór bardzo ładny. Bonus ode mnie. Po raz pierwszy na Muzycznej Liście pojawiła się muzyka klasyczna.
Piosenka zaczyna się od wspomnień tego walca. On był już pijany, ona z nim tańczyła. I cała piosenka to wspomnienia tego balu, tego walca.
W trzech smakach
W wersji śpiewanej pierwsza wykonała tą piosenkę Ewa Demarczyk. Były to lata 60. Zaśpiewała pięknie, dynamicznie. Miała głos i dobrze go wykorzystała. W końcu nic dziwnego, jest jedną z najbardziej utalentowanych polskich artystek. Charyzmatyczna, z charakterem i uczuciem. Po prostu nie mogła się nie spodobać publiczności. Jest to jedna z moich ulubionych piosenek Ewy.
Po niej wiele piosenkarzy i piosenkarek śpiewało tą piosenkę. Anna Czartoryska, Justyna Steczkowska… Nie będę przywoływać każdej wersji. To by było trochę za dużo, a i tak pewnie nie każda wersja by się tu znalazła. Chcę się podzielić wersją, która ma dla mnie ogromne znaczenie. Janusza Radka. To dzięki jego płycie Serwus Madonna po raz pierwszy zetknęłam się z piosenkami Ewy Demarczyk. Polubiłam te piosenki. Dzięki Radkowi dotarłam do Ewy. I dzięki niemu dzisiaj siedzę przed komputerem i piszę o tej piosence słuchając jej po raz setny.
Janusz Radek śpiewa w swoim stylu. I bardzo dobrze, bo co to za artysta, który kopiuje kropka w kropkę cudze dzieła? Dynamicznie, z uczuciem. Do tej wersji wracam i zawsze będę wracać. Szczególnie, że Janusz Radek ma głos, oryginalny, ciekawy i potężny. Nie da się go pomylić z nikim innym. Przynajmniej ja nie potrafię.
Zapowiadałam trzy wersje? Będą trzy wersje. Na koniec coś innego. Będzie po polsku, ale nie do końca. I tutaj taka mała ciekawostka:
Czy wiesz, że…
…piosenka Grande Valse Brillante została wykorzystana w filmie Waldemara Krzystka Mała Moskwa?
Piosenka zaczyna się po rosyjsku, później przechodzi w polski. Ostatecznie kończy się rosyjskim. Gdy po raz pierwszy ją usłyszałam, byłam zaskoczona. Nie spodziewałam się tego. Trochę dziwnie było usłyszeć piosenkę, którą się zna po polsku, w innym języku. Ale posłuchałam raz, drugi, trzeci… nie jest zła. Ba, nawet mi się podoba. Nawet bardzo. Możliwe, że przez to, że mam słabość do języków obcych. A szczególnie muzyki. Czasami jak usłyszę rozmowę w innym języku np w tramwaju, potrafię słuchać przez całą podróż. Co z tego, że nic z niej nie rozumiem? To inny język, coś fascynującego. Pamiętasz tego walca?