Muzyka idealna na lato – to hasło kojarzy się nieco z przebojami, których pod koniec sierpnia wszyscy mają już dość. Może warto to zmienić?
Znów są wakacje! Słońce przygrzewa, pogoda dopisuje, chce się żyć! Większość stacji radiowych zaczyna prześcigać się w ilości puszczanych 'wakacyjnych hitów’. W tym roku także ja pobawię się w szukanie przebojów lata. Będzie słonecznie, radośnie, ale też w moim stylu. Muzyka idealna na lato w wersji Muzycznej Listy!
Czym się kierowałam?
To zestawienie zawiera muzykę, która nie powstała w tym roku, niekoniecznie też była tworzona z myślą o byciu przebojem wakacji. Zebrałam piosenki, które dają mi energię, radość i sprawiają, że ciało samo się rwie do tańca. Mają w sobie lekkość i wakacyjny klimat. I chociaż świetnie się ich słucha o każdej porze roku, to latem brzmią wyjątkowo.
W roztańczoną noc
Moim pierwszym wakacyjnym skojarzeniem jest jedna z piosenek Carlosa Santany. I chociaż mistrz gitary ma sporo utworów, przy których nie da się spokojnie siedzieć (o czym zresztą pisałam w zeszłym roku w tekście Kobiety, słońce i bóg gitary), to przy tym kawałku ta sztuka jest wyjątkowo trudna. Od pierwszych dźwięków porywa do tańca i nie pozwala na chwilę odpoczynku aż do ostatniej nuty. Nawet podczas nauki do egzaminów, gdy tylko pojawiła się na playliście, musiałam na kilka minut oderwać się od notatek i dać się jej ponieść. Takie właśnie jest Into the Night – pełne energii i dynamiki, ma w sobie też coś wakacyjnego i radosnego. Przy nim mogę przetańczyć każdą noc. Obok Carlosa Santany występuje Chad Kroeger, wokalista zespołu Nickelback.
Ramię w ramię
Przy Chadzie na chwilę się zatrzymam. Wokalista zespołu Nickelback kojarzony jest często z utworami smętnymi i nieco dołującymi. Chociaż jego głos ogromnie mi się podoba, tak samo jak brzmienie zespołu, w którym występuje, to przez ponury charakter piosenek rzadko sięgam do ich repertuaru. Na szczęście pojawiają się wyjątki. I zespół Nickelback wśród swojej twórczości ma piosenkę żywą i rytmiczną. Nie tryska energią tak jak Into the Night, jednak When We Stand Together ma w sobie wakacyjną lekkość.
Tamto pamiętne lato…
Jak dla mnie ten przebój mógłby być hitem każdego lata. Jest dynamiczny, rockowy, ciężko się przy nim nie dać się porwać dźwiękom i opowieści Bryana Adamsa. Chociaż na te trzy minutki. Summer of ’69 napełnia mnie ogromną radością, poza tym daje mi ogromnej energii do poznawania świata. Przecież jest tyle ciekawych miejsc do odkrycia, rzeczy do wypróbowania, smaków do skosztowania i momentów do przeżycia! Kiedy jak nie teraz? I przy jakich dźwiękach, jak nie tych?
Tułacza piosenka
Tempo jest dużo wolniejsze, ta piosenka rozkręca się dopiero po pewnym czasie. Jednak od samego początku wybrzmiewa w niej wolność, związana nieco z tułaczym życiem, ale też z radością, jaką ta wolność niesie. Podobne odczucia mam chodząc po górach lub jeżdżąc na rowerze – radość z wolności i poczucie braku ograniczeń. Dlatego uwielbiam to robić. I dlatego też bardzo się polubiłam z piosenką Hopeless Wanderer Mumford & Sons.
Ballada szczęśliwych ludzi
Moje pierwsze spotkanie z piosenką francuską miało miejsce za sprawą składanki największych przebojów w tym języku. Składanki tej słuchaliśmy zazwyczaj jadąc z rodzicami na wakacje. Jednym z utworów, które najlepiej wpadły w nasze uszy, jest ballada o ludziach szczęśliwych – La Ballade des Gens Heureux Gerarda Lenormana. Jest to piosenka wesoła, o bardzo wakacyjnym klimacie. A może takie wrażenie wywarła przez okoliczności, w których zazwyczaj się pojawiała?
Tak przyjemnie się złożyło, że kilka lat temu Gerard Lenorman nagrał album ze swoimi największymi przebojami, ale jako duety. Do współpracy zaprosił francuskich muzyków z różnych pokoleń. Na wydawnictwo załapała się wspomniana wcześniej ballada, a obok artysty wystąpiła Zaz. I mam wrażenie, że w tym połączeniu ta piosenka stała się jeszcze bardziej wakacyjna, a także sporo zyskała na lekkości.
Uwielbiam pisać takie teksty, dają mi dużo radości. Mam nadzieję, że czytając ten tekst i słuchając tych piosenek Twój humor też się poprawił. A może wywołał poczucie wakacyjnej beztroski? Jeśli tak, koniecznie daj znać o tym w komentarzu. Podziel się także wrażeniami – który utwór spodobał Ci się najbardziej? Jakie kawałki Twoim zdaniem nadałyby się do tej playlisty?
Zostawiam także link do playlisty stworzonej specjalnie pod ten wpis (tutaj). Oprócz opisywanych kawałków stopniowo będę dodawać także propozycje z komentarzy. Niech lista wakacyjnych piosenek rośnie i przynosi nam wszystkim radość!
A jeśli podoba Ci się moja internetowa twórczość, to może Cię zainteresować ta wiadomość – niedługo chciałabym uruchomić newsletter. Będzie w nim dużo muzyki i historii z nią związanych, w nieco innej formie niż na blogu. Więcej informacji wkrótce. Jeśli nie chcesz jednak niczego przegapić, to możesz się zapisać poniżej.