Jak opowiadali panowie Przybora i Wasowski – piosenka jest dobra na wszystko. Dlatego czas pochylić się nad pytaniem, czy muzyka pomaga w orientacji w terenie? Jedno jest pewne – tego tekstu lepiej nie brać na poważnie!
Orientacja w terenie czasami jest problemem. I chociaż żyjemy w czasach Google Maps, to wcale nie powoduje, że jest łatwiej! Trzeba nieustannie się uczyć, próbować, szukać nowych metod, gubić się i odnajdywać. Dlatego stawiam pytanie: czy muzyka pomaga w orientacji w terenie? W końcu jest ona dobra na wszystko!
Zazwyczaj było poważnie. Jednak ten tekst nie ma większego sensu – jest po prostu luźną zabawą tytułami, między którymi można nacieszyć uszy ciekawymi kawałkami.
Tu
Tu. Jest to jednocześnie prawdziwe, ale totalnie nieprzydatne słowo lokalizujące. Tu może być gdziekolwiek! Dla każdego tu jest gdzieś indziej. A gdzie jest Tu dla Lao Che?
Tutaj jestem
Podobną precyzją w określeniu własnej lokalizacji wykazuje się Grzegorz Turnau. Chociaż to Lao Che uczyło się opisów miejsc od pana Turnaua. Bo on już w 1997 roku opowiadał: Tutaj Jestem.
Za siódmą chmurą
Gdzie może być tu? Odpowiedź na to pytanie jest piękna, ale całkowicie niepomocna. Otóż – Za siódmą chmurą. O tym, co jeszcze jest za tą siódmą chmurą w wyjątkowy sposób opowiada Kwiat Jabłoni.
Chodźmy stąd gdzieś
Już ustaliliśmy, że jesteśmy tu. Ciężko się z tym kłócić. Jednak ciężko jest siedzieć cały czas w jednym miejscu, chociażby było najpiękniejszym miejscem świata. Dlatego czas wyruszyć! Ale tu pojawia się pytanie – gdzie my stąd pójdziemy? Nad problemem tym zastanawiał się już w 2003 roku zespół Blackmore’s Night. Czy udało im się coś ustalić w tym temacie?
Stąd możemy pójść gdzieś
Jest pytanie – jest też odpowiedź. Udziela jej zespół Within Temptation, a brzmi ona: gdzieś. Lub, w oryginale, Somewhere. To jest dopiero precyzja!
Czy muzyka pomaga w orientacji w terenie? Chyba się zgubiłam…
Podsumowanie idealne. Byłam tu, poszłam gdzieś, a koniec końców mogę powtórzyć za Darią Zawiałow: Nie wiem gdzie jestem.
Tym oto optymistycznym akcentem kończę ten tekst. Wniosek może być tylko jeden – ucząc się orientacji w terenie nie należy szukać pomocy w muzyce. Nie tędy droga, zbyt łatwo można się zgubić. A jeśli ta zabawa tytułami Ci się spodobała, to daj znać w komentarzu. Wtedy takie teksty będą się pojawiały częściej.
Prawie zapomniałam! Oprócz bloga pojawiam się jeszcze na Facebooku, a także na Instagramie: muzycznym i niemuzycznym.