Nie spodziewałam się, że to nastąpi. Wydawało mi się wręcz, że jest to niemożliwe. Jednak wobec takich perełek nie mogłam pozostać obojętną. Dlatego zapraszam do posłuchania 7 koronnych piosenek na poprawę humoru.
Ostatnio YouTube zaproponowało mi kilka piosenek nagranych w dość specyficzny sposób. Każdy z muzyków wykonywał swoją partię u siebie w domu. Wynikiem był intrygujący – domowy teledyskiem, z którego biła ogromna dawka pozytywnej energii. Dlatego zaczęłam szukać dalej. Z każdego napotkanego nagrania bił przekaz: 'Patrz! W domu można zrobić naprawdę ciekawe rzeczy! Zostań w domu, dołącz do nas!’ Więc postanowiłam dołączyć tworząc zestawienie 7 koronnych piosenek na poprawę humoru.
Od teatru się zaczęło
Jeszcze w zielone gramy Wojciecha Młynarskiego to piosenka z bardzo ciepłym, pozytywnym przekazem. Nic dziwnego, że była wykonywana niezliczoną ilość razy przez najróżniejszych wykonawców. Niedawno swoją cegiełkę do utworu dołożył Teatr Ateneum. Ich wersja rozpoczyna się delikatnie, nawet nieco melancholijnie, żeby w refrenie stać się energetyczną petardą, która sprawia, że uśmiech sam się pojawia na ustach. Do tego samych wykonawców też chce się zobaczyć i posłuchać – pojawiają się między innymi Wiktor Zborowski, Magda Umer, Marian Opania czy Artur Andrus.
Zoom, w którym się to wydarzyło
Musical Hamilton cieszy się niesłabnącą popularnością, nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale na całym świecie. Nie ma się co dziwić – jest to historia jednego z ojców założycieli przedstawiona bardzo przystępnie, z wpadającymi w ucho piosenkami. Co ciekawe, jeden z kawałków, Guns and Ships, pobił musicalowy rekord szybkości pod względem liczby wypowiedzianych słów na sekundę (źródło: musical.pl).
Jednak w tych ciekawych czasach utwory z przedstawienia doczekały się nowych wersji. Na uwagę zasługuje między innymi The Room Where It Happens, który zmienił swoje polityczno-historyczne znaczenie i stał się zachętą do siedzenia w domu i spotykania się z ludźmi online. Wykonują go Nik Walker, odtwórca roli Aarona Burra z drugiej trasy po USA oraz Michael Luwoye, czyli Hamilton z pierwszej trasy.
Nadzieja na wiosnę
Na kanapie, huśtawce czy balkonie. Cisza Jak Ta, w związku z brakiem możliwości tradycyjnego koncertowania, dorzuciła od siebie domowe nagranie. Łagodne wykonanie Nadziei Wiosennej płynie z różnych stron Polski. Łatwo można się w nie zasłuchać i odpłynąć gdzieś do krainy łagodności. Dodatkowym atutem jest wideo zmontowane z humorem i dystansem, co sprawia, że utwór wydaje się być bliższy w odbiorze.
O czułości
Nastrojowa ballada z lat 60. XX wieku. 45 muzyków z różnych stron Francji (i nie tylko). Z tego musiało powstać coś godnego uwagi. Co najmniej. Francuskie pieśni mają w sobie coś nieuchwytnego i niezwykłego, dzięki czemu każde wysłuchanie jest wręcz magiczne. Utwór La Tendresse (Czułość) też ma w sobie 'to coś’. Pierwotnie był wykonywany przez André Roberta Raimbourga działającego pod pseudonimem Bouvil. Był on francuskim aktorem i muzykiem, znany był głównie z ról komediowych.
Współcześnie La Tendresse doczekał się wielu coverów. Wśród nich, pod koniec marca pojawiło się niezwykłe wykonanie, którego inicjatorem był gitarzysta Valentin Vander. Zebrał grupę muzyków i każdy ze swojego domu wykonał pieśń. W rezultacie powstał utwór, który podnosi na duchu, jest nastrojowy, ale z teledyskiem nie do końca poważnym.
Tramwaje i gwiazdy
Do Tramwai i Gwiazd duetu Miuosh/Nosowska od pierwszego usłyszenia miałam słabość. Za rapem nie przepadam, jednak wykonania z melodyjnymi fragmentami mają w sobie ciekawy klimat. Kilka dni temu piosenka pojawiła się w nowej, kwarantannowej wersji. Miuoshowi i pani Katarzynie towarzyszy Smolik oraz Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia. Dzięki NOSPR utwór nabrał nowego wymiaru, a fakt, że każdy z muzyków jest w swoim domu, robi duże wrażenie.
Mamma Mia!
Do przymusowej izolacji można podejść na różne sposoby. Można być poważnym, martwić się sytuacją, narzekać na zamknięcie. Można też poszaleć w domowym zaciszu i podnieść innych na duchu, jak zrobiła to ekipa Mamma Mii z West Endu. Skoczna, energiczna piosenka ABBY, dystans do całej sytuacji i odrobina szaleństwa skutecznie poprawiają humor. Do tego wykonania chce się wracać!
Nim stanie się tak
Jak Marek Zoellner, reżyser-producent napisał pod filmem – miało być skromnie, w kilka osób. Ostatecznie wyszło 18 muzyków znających się przez internetowe komunikatory. Taką ekipią stworzyli coś niezwykłego – cover jednego z najbardziej znanych utworów Voo Voo Nim stanie się tak. W wykonaniu Niewielkiej Orkiestry Siedzącej na Chacie. Mam nadzieję, że Orkiestra jeszcze zagra i da kolejne powody do uśmiechu.
Tak przedstawia się moja siódemka. Jednak wykonań tego typu jest zatrzęsienie. Można znaleźć domowe nagrania orkiestr, filharmonii, chórów czy pasjonatów, którzy po prostu postanowili ze sobą zagrać online. Nagrywają legendy muzyki oraz 'zwykli śmiertelnicy’. Na poważnie i na wesoło. Do zestawienia wybrałam moich ulubieńców, jednak na YouTube postanowiłam zebrać wszystkie moje znaleziska. Jeśli jesteś ciekaw innych piosenek z domowych studiów muzycznych, zapraszam tutaj.
Mam nadzieję, że tym tekstem choć delikatnie poprawiłam Twój humor. Koniecznie daj znać w komentarzu, co i dlaczego podobało Ci się najbardziej. Podrzuć też Twoje sposoby na poprawę humoru i podniesienie na duchu!